Zaległość w ZUS – temat nie do przejścia?
Początkujący przedsiębiorca dokładnie liczy każdą złotówkę i oszczędza, na czym się da. Prowadzenie firmy, przynajmniej na początku, to często koszty przewyższające przychody. Mimo braku środków wszystko trzeba płacić na czas. Czasami zdarza się, że firma zaczyna tracić płynność finansową i wpada w zadłużenie. Taki klient do mnie niedawno trafił. Klient z zaległością w ZUS. Sama zaległość nie jest jeszcze straszna, ale brak środków finansowych może doprowadzić do poważniejszych kłopotów. Nikt bowiem nie chce wezwań do zapłaty, dodatkowych kosztów, zajęcia rachunku bankowego czy wizyty komornika.
Nadpłata VAT – czy można ją wykorzystać?
Po analizie dokumentów księgowych okazało się, że firma ma sporą nadwyżkę w VAT, którą można szybko spożytkować na spłatę ZUS. Nie wiem, dlaczego dotychczasowe biuro rachunkowe nie zaproponowało wystąpienia o zwrot VAT i przelania tych środków do ZUS. No cóż. Tak bywa.
W naszym biurze rachunkowym rozmawiamy z każdym klientem, omawiamy problemy i wspólnie szukamy rozwiązania. Po przejęciu prowadzenia księgowości wystąpiliśmy o zwrot VAT na konto w przyspieszonym terminie. Lada moment środki miały wpłynąć, co pozwoliłoby szybko i sprawnie
uregulować zaległości względem ZUS. I tu pojawił się problem. Po trzech tygodniach oczekiwania skontaktowaliśmy się z odpowiednim wydziałem urzędu skarbowego. Przemiła Pani poinformowała mnie, że przelew wyszedł kilka dni temu i… wrócił do urzędu. Drążąc temat dowiedziałam się, że mój klient, podatnik nie założył firmowego konta bankowego w związku z czym, nie miał wydzielonego konta vat, a do działalności używał swojego prywatnego. Dlaczego? Żeby nie płacić prowizji. I w ten sposób zaoszczędził kilka złotych miesięcznie. Drobny szczegół, pozorna oszczędność. A stracił możliwość szybkiego zwrotu nadpłaconego podatku.
Konto firmowe – nie wymagane, ale jednak niezbędne
Zawsze radzimy naszym klientom, którym pomagamy założyć działalność gospodarczą, aby równocześnie zakładali firmowe rachunki bankowe, tym bardziej jeśli są VAT-owcami. Po założeniu rachunku firmowego, zgłoszeniu go do białej listy, telefonie do urzędu skarbowego,
udało się otrzymać środki i uregulować zaległości w ZUS. Obyło się bez wezwań i dodatkowych kosztów.
0 komentarzy